poniedziałek, 16 maja 2011

PSIKUS BLOGGERA , tak to się zaczęło...


Witam serdecznie wszystkich, którzy kiedykolwiek tu zajrzą,
pomimo pecha przy pierwszym starcie
nie poddaję się i próbuję po raz drugi.
Dziś pokażę tylko kilka prac, które szczególnie ukochałam,
pierwsze były zielone koty, a właściwie chyba ptaszki,
ale teraz to już nie ważne.
Ważne  jest to, że szycie sprawia mi ogromną frajdę
zdecydowanie większą niż dekupaż , przy gałgankach  jest mi dużo lepiej.
Dlatego będę wdzięczna za każde dobre słowo w komentarzach,
jak też za każdą konstruktywną uwagę.
A dziś przesyłam wszystkim serdeczne wiosenne pozdrowienia :-)))


8 komentarzy:

  1. Super że jesteś z powrotem ,
    teraz może być tylko lepiej:-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj! Miło wiedzieć że w mojej okolicy mieszka więcej takich maniaków rękodzieła jak ja ;) Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałych prac i lekkiej ręki do prowadzenia bloga :)

    Pozdrawiam wtorkowo - betinka :)

    P.s. koty mnie po prostu zauroczyły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj!
    Ja też jestem już bardzo dużą dziewczyną i bawię się lalkami. :-)Będę tu zaglądać i dowiadywać się, co nowego zrobiłaś. Ta parka na ostatnim zdjęciu - fikuśna. Właściwie wszystkie podobają mi się.:-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam po raz drugi!!!!!!!Mimo mojego podzieciecego wieku zabawki uwielbiam.Witam Cie raz jeszcze serdecznie i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  5. To co się zadziało to nie był absolutnie pech.To był znak że będzie wspaniale.Przede wszystkim "Witaj w klubie".Lalki fajne ale zauroczyły mnie kocięta.
    Pozdrawiam serdecznie życząc samych radości blogowych.A te szczere życzenia śle Ci blogowiczka z trzymiesięcznym stażem uwielbiająca chodzić z kjikami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że wszystko już w porządku:)
    Chętnie będę do Ciebie wpadać ... podoba mi się to co robisz. Moją uwagę przykuły Twoje KOTY ... kiedyś jednego uszyłam, podobnego do Twoich(i jedną lalkę też kiedyś uszyłam a teraz wnusia o konika mnie męczy:)).
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. WItam Cię na moim blogu i jednocześnie podziwiam Twoje lale. Są urokliwe. Jestem szmaciarą, ale nie mam zdrowia to takiej zabawy.
    Muszę tu częściej zaglądać, to może też się zmobilizuję. Ale Twoja pasja jest fantastyczna.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Bombowe są Twoje Lale!
    Pasja fantastyczna. Jeśli kiedyś mnie najdzie twórczość w tym kierunku poproszę o pomoc.
    serdecznie pozdrawiam Małgorzata

    OdpowiedzUsuń